Trzynastego października br. spotkała się „młodzież”, która mury Technikum Budowlanego w Kłodzku opuściła w 1973 roku (klasa III A TB). Spotkanie po tylu latach mogło powodować zwiększone emocje i zaciekawienie. Czy zostaniemy rozpoznani? (nie dotyczy to oczywiście kobiet) i jak będziemy postrzegani przez koleżanki i kolegów. Trudno oczekiwać obiektywnej oceny, bo przy takich okolicznościach jesteśmy wyrozumiali i mili. Ale w tym konkretnym przypadku obawy okazały się zbędne.
Wszystko było w najlepszym porządku. Bardzo szybko przystąpiono do realizacji przygotowanego scenariusza: przez chwilę zabawiano się w szkołę i odczytano obecność z mocno sfatygowanego dziennika lekcyjnego. Chwilą ciszą uczczono pamięć kolegów, którzy odeszli już na wieczność. Później były pamiątkowe zdjęcia i odwiedziny nauczycieli spoczywających na cmentarzu. Modlitwą, kwiatami i zniczami podziękowano zmarłym za trud włożony w naszą edukację. Dzisiaj należało też przeprosić zmarłych i za poetą powiedzieć: „nasza młodość górna i durna”, bo taka zapewne była. Po tych chwilach podniosłych było też odprężenie, okolicznościowy szampan i 100 lat w lokalu Nota Bene (dawny „Czardasz”). Jak wszystko, tak i Czardasz-Nota Bene zmienił swój wygląd na ładny nowoczesny lokal. Warto tam wstąpić i sprawdzić wyśmienitą kuchnię i miłą obsługę.
W dalszej części spotkania nie mogło być bez wspomnień i każdy obecny składał sprawozdanie z dorobku rodzinnego oraz zawodowego. Młodzieńcze wybryki we wspomnieniach utrzymane były w normie, bo paru kolegów przybyło ze swoimi sympatycznymi żonami, a co oczy nie widzą to sercu (…) i tak dalej. Normy też nie przekroczono z szampanem i solennie zadeklarowano sobie wzajemnie następne spotkanie, tym razem w bliższym terminie.
Pisząc o naszej szkole nie sposób nie wspomnieć o innych kłodzkich szkołach. Kłodzko, podobnie jak Wrocław, miało szczęście do wybitnych nauczycieli, którzy po II wojnie światowej osiedlili się w Kłodzku i to oni tworzyli kłodzkie szkolnictwo na najwyższym poziomie. Liceum Ogólnokształcące, Liceum Pedagogiczne, tylko z tych dwóch szkół wyszło wielu późniejszych lekarzy, prawników, pedagogów. Następne to średnie szkoły techniczne: Technikum Mechaniczne, Technikum Budowlane. Dzisiaj zapomina się, że w Kłodzku było Liceum Medyczne, w którym uczono podstaw medycyny i pielęgniarstwa. Była też cała lista szkół zawodowych. Wracając do teraźniejszości podeprę się słowami piosenki: ”każde pokolenie ma swój czas”, więc bez nostalgii! Absolwenci wszystkich kłodzkich szkół, głowa do góry.
A w imieniu absolwentów III A TB (1973 r.) dziękuję – pani Zofii Latos, pani Iwonie Strzygielskiej za wkład pracy przy organizacji „Spotkania po latach”. Panu Zbigniewowi Baranowskiemu – Studio Video Foto za uwiecznienie spotkania oraz kierownictwu Restauracji Nota Bene w Kłodzku przy ulicy Grottgera 8.
Stefan Klimaszko