Raj na Ziemi Kłodzkiej

W nowym roku szukam firmy, która by mnie  skutecznie zamroziła do 2030 r. Do czego też zachęcam inne osoby. Ten 2030 rok, to nie magiczna data z przepowiedni astrologów, czy też koniec świata ogłoszony przez jakąś sektę. To właśnie od 2030 r. ma być raj na kłodzkiej ziemi. Otóż 11 grudnia 2017 r. zebrało się 90 samorządowców podpisując poważnie brzmiący dokument – „Deklaracja Sudecka”. Dokument ten zawiera 15 punktów, w których zapowiedziano właśnie ten dobrobyt dla naszego powiatu.

raj

Świeże powietrze, czystą wodę, zdrową żywność i dobre drogi.

Dalej odnowienie połączeń kolejowych, rozwój uzdrowisk, poprawę edukacji. Nawet transport lotniczy. Wszystkiego nie będę wymieniał, jak raj to wiadomo: ciepło, dobre jedzenie i mało roboty. Przy okazji opracowali porządny program wyborczy. Prawdopodobnie przez niedopatrzenie, ochronę zdrowia umieszczono dopiero na 11. miejscu, a zwyczajowo zdrowie umieszcza się na miejscu pierwszym. Zapomniano też o ochronie przeciwpowodziowej. Ale jak będą dobre drogi i samoloty, to przed wodą uciekniemy. W takim stanie rzeczy moja decyzja o zamrożeniu jest uzasadniona. Pomyślałem, że można się poświęcić 12 lat poczekać w zimnym termosie, a później te 12 lat dłużej żyć w dobrobycie. Pozostało znaleźć firmę i podpisać umowę o zamrożeniu. Ale przed podpisaniem tej umowy będę chciał uzyskać minimum pewności, że samorządowcy dotrzymają słowa i wykonają swoje zobowiązania z „Deklaracji”.

Więc prosto z mostu, pytam naszego p. Starostę: Co będzie z „Deklaracją” jeśli w 2018 r. wyborcy zmienią samorządowców? Drugie pytanie: Co takiego ma spowodować, że nagle samorządowcy nabiorą takiego wigoru i przyspieszenia do pracy, że załatwią  tyle ważnych spraw, kiedy dzisiaj niektóre idą tak ciężko i powoli. Dla przykładu od jednego samorządu oczekuję na pismo już cały rok. Mogę też przypomnieć brak utwardzenia poboczy na drodze powiatowej w Szalejowie Dolnym. Obcięcie gałęzi zwisających niebezpiecznie nad drogami, czy (o czym już pisałem) odświeżenie wiaty przystankowej przy międzynarodowej drodze nr 8, która straszy swym wyglądem. I jak się okazuje czym dalej w las tym więcej drzew, chociaż z moim optymizmem jest odwrotnie. Czym więcej pytań, to robi mi się coraz zimniej. Prawdopodobnie odpowiedź p. Starosty będzie mniej więcej taka, że on i jego koledzy nie mogą odpowiadać za to, co może zdarzyć się po jesiennych wyborach. A to w takim przypadku ja bardzo dziękuję i coś mi się wydaje, że to moje zamrożenie zakończy się lodami w cukierni.

PS. Po takiej wielkiej „Deklaracji” na lepsze życie ktoś może spytać: Czy choć trochę z tych obiecanek dałoby się wykonać? Odpowiedzi udzielę za dwa tygodnie, bo za tydzień inna ważna sprawa.

Stefan Klimaszko

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Rozwiąż równanie: *Time limit exceeded. Please complete the captcha once again.